Ciężko ogląda się falujących Chicago Bulls. Niestety nie jest to dobry prognostyk przed zbliżającymi się playoffami, o rozstawienie, w których zawodnicy z Wietrznego miasta wciąż walczą. Pojedynek z Wizards to krok w dobrą stronę, na tron powrócił King of the Fourth i w pojedynkę zabrał rywalom ze stolicę ochotę na walkę w tym pojedynku.
Q1
Bulls dopiero, co po raz kolejny przegrali ze słabą drużyną, czym powodowali ograniczony optymizm przed starciem z Wizards.
Dobrze spotkanie zaczął Vucevic, bo okazał się autorem pierwszych 9 punktów dla Bulls. Jednocześnie oglądaliśmy bardzo wyrównany pojedynek i przewaga zmieniała się aż 8 razy w pierwszej kwarcie. Nie mogli wstrzelić się Zach (0/2) i DeMar (1/5). Dzięki lepszej końcówce goście z Wind City odskoczyli nieco rywalom i zakończyli pierwsze 12 minut prowadzeniem 28-23. Ostatnie 5 punktów, w tym trójka kończąca kwartę, były dziełem White’a. Nikola uzbierał łącznie 15 punktów i jedną zbiórkę w ataku, trafił 7 z 11 rzutów.
Pat with the STRONG take!@NBCSChicago | @patricklw4 pic.twitter.com/GS0AwuWkwQ
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 29, 2022
Q2
Druga kwarta to okres bardzo powolnego budowania akcji przez obie strony, większość punktów zdobywana była z pomalowanego (aż 16 oczek w tej części). Pięknymi wsadami budowanie przewagi Byków okrasił Javonte Green.
This is now a Javonte Green fan account@NBCSChicago | @2Xtremebounce pic.twitter.com/ExpioppNZc
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 29, 2022
JAVONTE!!!!! ?@NBCSChicago | @2Xtremebounce pic.twitter.com/V2iwrayR59
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 29, 2022
Nikola nie stracił formy, bo po powrocie w drugiej kwarcie zameldował się kolejnymi 5 punktami (w tym celną trójką).
12 z 23 punktów Bulls w drugie kwarcie zdobyli rezerwowi i choć ta część zakończyła się remisem, to oni prowadzili 51-46. Najwięcej punktów dla gospodarzy notował Porzingis - 10. dwa razy mniej niż Nikola Vucevic - 20 (9/13 FG).
Beautiful ?@NBCSChicago | #BullsNation pic.twitter.com/49F1yt1OY7
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 29, 2022
Q3
Chicago na przełomie połowy spotkania złapali zastój i przez prawie 5 minut nie zdobyli punktów z gry, co sprawiło, że w drugiej minucie drugiej połowy Wizards wyszli na prowadzenie. Zrobili to po runie 7-0. Z tej niemocy wyciągnął swoją ekipę DeMar DeRozan, który zaczął wjeżdżać pod kosz i zdobył 9 punktów w trzeciej odsłonie, znacznie przyczyniając się do runu 10-2.
Caruso invents a new way to rebound, Vuc finishes it on the other end@NBCSChicago | @ACFresh21 pic.twitter.com/TpIwx70iqi
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 30, 2022
Stabilność w ataku po DeRozanie przejęli Zach i Nikola (obaj dodali po 7 punktów). 23 z 24 punktów Chicago w tej kwarcie zdobyło wspomniane trio. Prowadzeni przez Hachimure (11 pkt w tej odsłonie) Wizards wygrali kwartę i przed ostatnimi 12 minutami Bulls prowadzili jedynie 75-73.
All aboard Flight 8! ✈️@NBCSChicago | @ZachLaVine pic.twitter.com/lRwW06jSrZ
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 30, 2022
Q4
Bardzo mocno w czwartą kwartę wszedł DeMar, który po jednym z trafień przeskoczył na liście strzelców wszech czasów Johna Stocktona i zameldował się w najlepszej 50 w historii NBA. Wow! Jednocześnie prowadził run 9-0 dla Chicago. W pół kwarty DeRozan zdobył aż 12 punktów dla swojej ekipy. Całej ekipie udało się osiągnąć dwucyfrową przewagę. Trafili - głównie DeMar - 10/14 z pierwszych rzutów.
Defense ➡️ offense ?@NBCSChicago | #BullsNation pic.twitter.com/foX4a3YAuc
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 30, 2022
Po takim początku rywale nie byli w stanie zaliczyć jakieś serii, którą by zmniejszyli straty i Bulls spokojnie kontynuowali dobrą grę. Bez przygód dokończyli mecz wynikiem 107 do 94.
LaVine ➡️ Vuc ➡️ Caruso ?@NBCSChicago
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 30, 2022
| #BullsNation pic.twitter.com/XrYyjpteqn
Plusy:
Minusy: