Długo czekaliśmy, żeby w barwach Bulls znów wybiegł Patrick Williams. Był najczęściej przewijającym się nazwiskiem w plotkach transferowych. Finalnie został i jego powrót na tyle zmobilizował resztę, że odnieśli ważne zwycięstwo nad jednym z bezpośrednich rywali w walce o pozycje na Wschodzie.
Q1
Najważniejszym wydarzeniem przedmeczowym spotkania z Raptors był powrót na parkiety NBA Patricka Williamsa.
Bulls zaczęli z Caruso w pierwszej piątce jako nominalnym rozgrywającym i pierwsze minuty oparły się na wymianie punktów. Ale miejscowi Chicago szybko odskoczyli kiedy zaliczyli run 15-2 w 4 minuty gry. Patrick pojawił się się na boisku dokładnie w 7 minucie i na powitanie otrzymał standing ovation od kibiców w United Center.
RT to help welcome back @PatrickLW4! pic.twitter.com/oTaJaYhxRo
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 22, 2022
Trafił jednak na moment gdy Raptors wyrównywano i to oni zaliczyli run 11-1.
Williams trafił jeszcze w końcówce kwarty za trzy i Bulls wygrali tę część 30-24.
DeMar’s in his bag.@NBCSChicago | @DeMar_DeRozan pic.twitter.com/YoKCLN1BYA
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 22, 2022
Q2
Raptors się zmobilizowali, i w 4 minucie drugiej połowy znów był remis po 34. W połowie kwarty trafiający z 54% skutecznością w drugiej kwarcie gości wyszli nawet na prowadzenie. Bulls odpuścili obronę w swoim pomalowanym i pozwolili jeszcze przeciwnikom na run 7-0.
Prowadzenie w tej części zmieniało się 9 razy. Ekipa z Wind City tylko jedną z ośmiu prób dystansowych zamienili na punkty i przegrali wyraźnie tę kwartę (24-31). Dało to gościom prowadzenie 55-54 w połowie spotkania. 13 punktów (6/7 FG) notował DeMar.
#DeMVP behavior.@NBCSChicago | @DeMar_DeRozan pic.twitter.com/Zbk3HlPK2N
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 22, 2022
Q3
DeRozan kontynuował dobrą dyspozycję strzelecką na początku drugiej połowy, ale i Raptors utrzymywali tempo w ofensywie. Mimo że Byki lepiej wykorzystywali straty przeciwnika (14 punktów ze strat rywali), nie mogli zdobyć przewagi.
WOO WITH THE ENERGY ?@NBCSChicago | @2Xtremebounce pic.twitter.com/Q1vNXzUJed
— Chicago Bulls (@chicagobulls) March 22, 2022
Dopiero w drugiej połowie kwarty Bykom zdarzył się run 15-0.
Patrick! pic.twitter.com/iTqfkH4saY
— Will Gottlieb (@wontgottlieb) March 22, 2022
Dobra obrona sprawiła, że Chicago straciło w tej części jedynie 18 punktów, aplikując przeciwnikom 30. Pierwsze skrzypce grał w tej odsłonie, autor 16 punktów, LaVine (6/8 FG). Byki do ostatniej odsłony przystępowali z 12 punktową przewagą 84-73.
Q4
Na początku czwartej kwarty swoje kilka sekund miał Ayo Dosunmu, gdy zdobył 5 punktów z rzędu. Swoje dołożył DeMar i przewaga gospodarzy oscylowała wokół nawet 20 oczek.
Fantastycznie skuteczny DeRozan i przebłyski obrony pozwalały Chicago kontrolować wynik przez całą kwartę.
Donovan długo zwlekał ze zluzowaniem pierwszego składu i dopiero 2 ostatnie minuty Byki zagrały drugim rosterem.
Plusy:
Minusy: